Ależ nam towarzyszyły emocje podczas tej sesji! Ciemne chmury unosiły się nad naszymi głowami. Nie wiedzieliśmy czy uda nam się z powodzeniem zrealizować tą sesję! Przyznam szczerze, że wszystko odbyło się w ekspresowym tempie. Raz, dwa, trzy... robimy to, robimy tamto, idziemy tam, a później jeszcze tam... a niebo robiło się co raz bardziej granatowe.
Ale udało się! Nie zdążyliśmy zmoknąć ;)
Choć Natalia – przyszła piękna mama martwiła się o to „czy coś wyszło” to ja wiedziałam, że materiału mam na tyle aby zaprezentować przyszłym rodzicom wspaniałą galerię z ich rodzinnej sesji ciążowej.
Sami zobaczcie jakie piękne zdjęcia w tym dniu powstały!