Pogoda w tym dniu była cudownie sprzyjająca! Wspólnie uzgodniliśmy, że sesja odbędzie się gdzieś na łonie natury i para w 100% mi zaufała godząc się tym samym na moją propozycję pleneru.

Nie wiem co mnie pokusiło... aby przed naszym spotkaniem zmienić plany i jednak wybrać się w nie co inne miejsce.

Nie było by całej tej zabawnej historii gdyby nie fakt, że nie sprawdziłam wystarczająco wcześniej swojej miejscówki i gdy dojechaliśmy już na miejsce to okazało się, że zupełnie nie ma do niej dojścia! Uwierzysz?! Całość ogrodzona wzdłuż i wszerz!

Moje wyobrażenie o efektach jakie planowałam uzyskać podczas sesji zaczęło się walić... w głowie próbowałam na szybko stworzyć sobie jakiś plan B.

No nic! Lecimy na spontanie i jedziemy tuż obok, na pobliską plażę, może akurat tam uda się coś stworzyć. Wiesz... to jak los na loterii – uda się, albo się nie uda. To absolutnie nie powinno mieć miejsca. Wprawiłam w nie małe zakłopotanie zarówno siebie jak i moich modeli.

Jesteś ciekaw czy opcja numer dwa okazała się strzałem w dziesiątkę? ;) Pewnie, że jesteś! To już piszę... to był kolejny niewypał. Szkoda gadać. Dupa zbita i tyle.

Nerwowo zaczęłam spoglądać na zegarek. W myślach obliczać ile nam pozostało czasu do zachodu słońca. Co tu robić? Byliśmy dość daleko od domu dlatego też nie było czasu na powrót gdzieś w okolicę mi znaną i pewną, bo kurde słońce nie będzie czekać!

Ania zaproponowała pewne miejsce. Miejsce nieopodal tego gdzie znajdowaliśmy się obecnie. Już mi było wszystko jedno. I tak w głowie miałam scenariusz, że ta sesja to będzie jedno wielkie niepowodzenie, że będziemy musieli spotkać się ponownie w innym dniu. Nie chciałam byle jakich zdjęć. Nie chciałam im zrobić zdjęć z których sama nie będę zadowolona, nie będę czuła satysfakcji.

Do brzegu... ;) Zgodnie stwierdziliśmy, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Ja wierzę w przeznaczenie. Tak miało być! Nasza przygoda tak właśnie miała wyglądać tego dnia, abyśmy po fali niepowodzeń potocznie mówiąc – znaleźli swoją przystań pełną szczęścia!

W ten oto sposób miałam przyjemność zrealizować jedną z najpiękniejszych sesji w swojej karierze! Myślę również, że to co czekało na nas na końcu było pewnego rodzaju wynagrodzeniem za to co spotykało nas nie dawną chwilę wcześniej ;)

Chodź! Podziwiaj! Daj się ponieść! Wejdź w ten ciepły i pełen miłości klimat!

sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin
sesja narzeczeńska sesja pary będzin